Odszedł od nas Tadziu
![](/img/news/6466_1.jpg)
Wielu kojarzy go z zawodu listonosza, jeszcze inni mieli z nim kontakt w szkole w Olszówce, ale najwięcej z nas poznało go jako sołtysa jego rodzinnej miejscowości (2003 – 2007 i 2007 – 2011). Niewątpliwie jednak wszyscy zapamiętamy go jako społecznika, zawsze uśmiechniętego i chętnego do pomocy, poświęcającego prywatny czas na działania dla Olszówki. Jego oczkiem w głowie była kapela Olszowianie, którą współtworzyły jego dzieci: Zuzia i Kuba. Współcześnie, dorośli już Zuzanna i Jakub, grają w innych formacjach, jednak góralska nuta, którą w ich sercach zaszczepił Ojciec, pozostała i wybrzmiewa przy każdej okazji.
Na sercu leżała mu bardzo popularyzacja kultury Regionu Zagórzańskiego, zwłaszcza zespołów, muzyków i twórców z Olszówki. Wiele godzin poświecił na to, aby na Artystycznych Prezentacjach Twórców Gminy Mszana Dolna zorganizowanych w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Limanowej w 2005 r. nie zabrakło osób reprezentujących jego sołectwo. Co więcej, oprócz artystów, ze swojej kulinarnej strony, pokazało się tam również KGW Olszówka. Z tą organizacją zresztą mocno współpracował, a nawet – jako aktor – angażował się w przedstawienia. Współorganizował Gminny Przegląd Kolędniczy w Olszówce, wspierał w działaniach miejscową OSP i Parafię.
Nie zabiegał o pochwały i nagrody, jednak jego zaangażowanie w pracę społeczną na rzecz Olszówki i całej społeczności Gminy Mszana Dolna zostało dostrzeżone, docenione i nagrodzone Brązowym Krzyżem Zasługi (2011r.).
Przeżył niespełna 56 lat. Miał wiele planów i chciał się spotkać z wieloma ludźmi. W realizacji tych zamiarów przeszkodziła mu choroba, z którą do końca dzielnie walczył. Ludzkie plany pokrzyżował mu Pan Bóg; widać potrzeba mu takiego społecznika w Niebie…
Dzisiaj, z sercami przepełnionymi wdzięcznością za dar znajomości z Tadziem i ogromnym smutkiem, żegnamy się z nim na zawsze. Tak po ludzku, bo pamięć i wspomnienia na pewno pozostaną.
Jego ukochanej żonie, Danusi oraz dzieciom: Zuzi, Kubie i Pawełkowi, a także oczkom w głowie dziadka – wnuczkom: Neli, Lili i Antosi składamy wyrazy szczerego współczucia. Pamiętajcie, że zawsze możecie na nas, Zagórzan, liczyć.
Magda Polańska